Z końcem stycznia resort klimatu zaprezentował wzór nalepki, która będzie upoważniać kierowców do wjazdu do stref czystego transportu w polskich miastach. Umieszczona na przedniej szybie pojazdu, ma być wyraźnym znakiem dla służb egzekwujących przepisy w takich strefach, że dany samochód spełnia odpowiednie normy obowiązujące w strefach.
Zaprezentowany wzór to zielony prostokąt o wymiarach 10 cm szerokości na 5 cm wysokości, ze wskazaniem nazwy gminy i numerem rejestracyjnym pojazdu. Innych graficznych „fajerwerków” tu brak, a sama nalepka wygląda dość oszczędnie, może też i nieczytelnie. Takie zarzuty wobec zaprezentowanego wzoru przedkładają polskie organizacje zrzeszające samorządy. Unia Metropolii Polskich, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) oraz Polski Alarm Smogowy zgłosiły swoje uwagi do ministerialnego projektu rozporządzenia. – Przygotowaliśmy bardzo przejrzystą i nawiązującą bezpośrednio do rozwiązań innych państw Unii Europejskiej grafikę, która ma charakter ponadlokalny. Obecna propozycja Ministerstwa Klimatu i Środowiska odbiega od rozwiązań z innych państw UE, do czego powinniśmy dążyć jako państwo członkowskie. Liczymy, że Ministerstwo wsłucha się w oddolny głos samorządu terytorialnego oraz organizacji branżowych i pozarządowych w tym zakresie – mówi Adam Wieczorek, wiceprezydent Miasta Łódź, reprezentujący Unię Metropolii Polskich w pracach nad Strefami Czystego Transportu.
W ocenie samorządowców, po zastosowaniu ministerialnego wzoru, pojazdy spełniające surowe wymogi wjazdu do stref czystego transportu nie będą mogły prawdopodobnie wjechać do strefy w innym mieście niż tym, które jest zapisane na nalepce. Oznacza to też konieczność pozyskania każdej kolejnej nalepki na szybę odpowiadającej strefie do której chce się wjechać. Samorządowcy apelują o uniwersalny wzór, który umożliwi wjazd to stref niskoemisyjnych w całym kraju. Dodatkowo postulują o umieszczenie na nalepce numeru rejestracyjnego pojazdu (celem lepszej identyfikacji) oraz zawarcie w niej cyfry (w skali od 1 do 6) odpowiadającą klasie spełnianej przez dany pojazd normie emisji spalin EURO. Każda nalepka miałaby zawierać także unikalny numer. Samorządowcy krytykuję też grafikę ministerialnej nalepki, a właściwie jej brak. – W oparciu o oznakowania przyjęte w Unii Europejskiej proponujemy zastosowanie dla silników benzynowych i innych napędów niewykorzystujących oleju napędowego nalepki okrągłej, a dla silników Diesla – nalepki kwadratowej. Naszym zdaniem celowe jest również zastosowanie dodatkowej nalepki sześciokątnej w kolorze ciemnej zieleni pozwalającej identyfikować pojazdy dopuszczone decyzją Rady Miasta (np. dla mieszkańców z obszaru strefy). Nalepka ta powinna zawierać poza innymi wymaganymi elementami również datę ważności związaną z zakończeniem możliwości wjazdu do strefy – tłumaczy Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Przypomnijmy, że obecnie w Polsce nie obowiązuje ani jedna strefa czystego transportu, jednak zaawansowane prace nad stworzeniem takiej są czynione w Krakowie. Przymierzają się do tego też inne metropolie w kraju.