Już niebawem na rynku pojawi się nowa generacja popularnego crossowera koreańskiego producenta. Niro, bo o nim mowa, będzie występował w trzech wersjach silnikowych – hybryda, plug-in hybryda i jako pełen elektryk.
Model Niro zadebiutował jeszcze jako auto studyjne w 2013 roku. Niespełna trzy lata później pojawił się oficjalnie na salonach, a jego europejska premiera miała miejsce w Genewie. W 2017 roku do wersji z silnikiem benzynowym o pojemności 1.6 litra dołożono silnik elektryczny z możliwością ładowania. Powstał pojazd hybrydowy typu plug-in, czyli umożliwiający ładowanie auta z gniazdka elektrycznego. Po przeprowadzonej w 2019 roku modernizacji w ofercie pojawiły się trzy odmiany napędu: hybryda, hybryda plug-in i pojazd w całości elektryczny.
Podobnie jest w przypadku nowego modeli, który pod koniec ubiegłego roku zadebiutował oficjalnie. W tym roku rozpocznie się jego sprzedaż, choć najpóźniej w ofercie pojawi się wersja z napędem elektrycznym. Technicznie Niro bazuje na nowoczesnej platformie, oferując w porównaniu z poprzednikiem, większą przestrzeń wewnątrz i wyższy komfort jazdy. Potwierdzają to wymiary. Nadwozie ma długość 4420 mm (poprzednik – 4355 mm), szerokość 1825 mm (1805 mm), wysokość jest taka sama i wynosi 1805 mm. O 20 mm zwiększono rozstaw osi do 2720 mm. Bagażnik oferuje pojemność 451 litrów, czyli o 15 więcej niż poprzednik. Dzięki temu, podczas dłuższych podróży, bez problemu zmieści się damska kosmetyczka. Stylistyka nadwozia wyraźnie nawiązuje do innych pojazdów tej marki. Przeważają ostre linie i kształty – widać to wyraźnie w przedniej części auta. Tylna część ze słupkiem drzwiowym C, podkreśla mocny charakter auta, ukrywając nieco jego wielkość. Z boku nie wygląda jak rodzinny crossover.
Wnętrze poza ciekawym wzornictwem zaskakuje wykorzystaniem materiałów w recyklingu. To wkład firmy w ochronę środowiska i zrównoważony rozwój. Idąc z duchem czasu także kokpit jest nowoczesny i wypełniony ekranami. Cyfrowe zegary przed kierowcą i dotykowy środkowy panel są ładnie wkomponowane w kokpit, który wyróżnia się delikatnością i logicznym (wydaje się) ułożeniem. Wykończenie drzwi schodzi się z przednim kokpitem, tworząc zamkniętą formę. Zaskakuje nietypowa, posiadająca tylko dwa ramiona kierownica, w której umieszczono przyciski sterujące funkcjami radia, komputera pokładowego i tempomatu.
Napęd stanowi benzynowy silnik o pojemności 1.6 litra i mocy 105 KM. W przypadku auta hybrydowego łączna moc silnika spalinowego i elektrycznego wynosi 141 KM. Napęd przenoszony jest za sprawą dwusprzęgłowej automatycznej przekładni o sześciu biegach. System Kia Green Zone Drive Mode automatycznie aktywuje napęd elektryczny, zapewniając bezemisyjną mobilność w mieście – oczywiście aż do wyczerpania się energii. Średnio na jednym litrze benzyny można przejechać około 21 kilometrów. Zatem zużycie paliwa w europejskich normach dochodzi do 5 litrów na 100 kilometrów.Niebawem pojawi się wersja hybrydowa typu plug-in, a na końcu zaprezentowany zostanie model z elektrycznym silnikiem. Kia Niro już w tym miesiącu zadebiutuje na koreańskim rynku.