Przed rokiem na rynku zadebiutował elektryczny SUV Skody, model Enyaq. Już niebawem czeski producent zaprezentuje kolejną wersję nadwozia, będzie to sportowe coupe.
Prezentacja nowego modelu odbędzie się podczas światowej premiery online już 31 stycznia tego roku. My prezentujemy szkic nowego auta, które zdradza niektóre tajemnice dotyczące wyglądu nowego pojazdu tego czeskiego producenta. Skoda od lat nie miała w swojej ofercie auta o sportowej linii nadwozia, więc to może taka namiastka i powrót do pięknych tradycji. Nowego Enyaqa Coupe też trudno nazwać autem sportowym i porównać go do produkowanej w latach 80-tych ubiegłego wieku modelu Skoda Rapid.
Enyaq Coupe powstał na bazie SUV-a i od razu w oczy rzuca się podniesiona linia dachu, a tylna część nieco przypomina BMW 5 GT. Skoda zapewnia, że lepsza aerodynamika „zaoferuje jeszcze większy zasięg w trasie”. Ciekawi nas to o ile rzeczywiście zwiększy się realnie zasięg nowego modelu. Podstawą projektową jest modułowa platforma przygotowana specjalnie dla pojazdów elektrycznych MEB grupy Volkswagen.
Patrząc na szkic, można się spodziewać, że pojazd w jego przedniej części będzie podobny do pięciodrzwiowego SUV-a. Uwagę zwracają duże koła wypełniające w całości przestrzeń i pozostawiając niewielki prześwit pomiędzy oponą a nadkolem. Za słupkiem B linia dachu opada ku tyłowi, a szyby tylnych drzwi kończą się niewielkim oknem wyrysowanym na słupku C. Zachowano przy tym charakterystyczne dla SUV-a ostre linia nadwozia.
Oficjalna prezentacja online odbędzie się w Pradze w dniu 31 stycznia 2022 roku. Nie ma jeszcze informacji, kiedy nowy model może pojawić się na rynku. Trudno zatem mówić o cenie. Patrząc na koszty zakupowe dostępnej od roku Skody Enyaq iV należy się spodziewać szoku. Dostępny obecnie model nie należy do najtańszych i jego sprzedaż nie jest imponująca. W grupie Volkswagena w tym segmencie i w podobnej cenie można kupić jeszcze dwa modele – Volkswagena ID.4 i Audi Q4 e-tron.