Test zasięgu

Samochody elektryczne nie lubią zimy

 |  Piotr Ceran

Norweska Federacja Samochodowa przeprowadziła test zasięgu 31 samochodów elektrycznych w warunkach zimowych. Największą odległość przejechała Tesla, a najmniejsze odchylenie od deklarowanego zasięgu miał chiński BYD.

Niskie temperatury to jedno z największych wyzwań dla samochodów napędzanych energią elektryczną. Ich średnie zużycie energii na pokonanie dystansu 100 kilometrów mierzone jest w warunkach optymalnych. Norwegowie sprawdzili ich rzeczywisty zasięg podczas jazdy w temperaturze oscylującej między 0 a -10 stopni Celsjusza.

Wśród uczestniczących w porównaniu samochodów największym teoretycznym zasięgiem (według WLTP to 645 km) dysponował Mercedes EQS 580 4Matic. Jednak nie Mercedesem udało się dojechać najdalej. Największy dystans spośród porównywanych aut pokonała Tesla Model 3 LR. Amerykański elektryk w zimowych warunkach pokonał 521 km (wg, WLTP zasięg Tesli wynosi 614 km). Mercedes EQC zajął drugie miejsce przejeżdżając 513 kilometrów. Na trzecim miejscu znalazło się BMW iX xDrive50, którym udało się pokonać 503 km.

Chiński SUV w warunkach zimowych przejechał dystans najbliższy deklarowanemu przez producenta. (fot. BYD)

Ta klasyfikacja jest ciekawa, ale jeszcze ciekawsze jest porównanie odstępstw od deklarowanych przez producentów wartości. Okazało się, że w rzeczywistych warunkach zimowych najmniej „oszukuje” chiński BYD Tang. Producent tego modelu obiecuje, że auto przejedzie dystans 400 km. W warunkach łagodnej norweskiej zimy udało się nim pokonać 356 kilometrów, a więc o 11 procent mniej od deklarowanej wartości. Bardzo dobrze również wypadła Tesla Model Y LR, której rzeczywisty zasięg był o 11,05 proc. niższy od deklarowanego. Na trzecim miejscu znalazła się Kia EV6 4WD, której zasięg był o 11,57 proc. niższy od podawanej przez producenta wartości mierzonej według WLTP.

Skoda Eniaq IV zanotowała najwyższe odstępstwo od deklarowanego przez producenta zasięgu. (fot. Piotr Robakowski)

Teraz pora na outsiderów. Najkrótszy dystans przejechał Peugeot e-2008. Tym samochodem udało się pokonać 228 kilometrów i jest to o 28,95 proc. mniej niż deklaruje producent. Bardzo zbliżony rezultat (w kategorii odstępstw) uzyskał Polestar 2 LR. Szwedzkie auto przejechało 340 kilometrów, a więc dystans o 28,57 proc. mniejszy niż można znaleźć w danych technicznych tego modelu. Najgorzej wypadła Skoda Enyaq iV80. Wprawdzie auto do momentu wyczerpania baterii przejechało 347 km, ale jest to dystans aż o 31,38 proc. mniejszy od deklarowanego zasięgu 509 kilometrów.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Powiązane artykuły

Do 455 km na jednym ładowaniu. Poznańska Policja ma pierwsze „elektryki”

Zeroemisyjna rewolucja w motoryzacji nie omija polskiej Policji, o czym można się przekonać z lektury naszego portalu. Z końcem roku o cztery elektryczne radiowozy wzbogaciła się Komenda Miejska Policji w Poznaniu. To kolejne „elektryki”, które zaczynają stanowić coraz istotniejszą część floty po…

Elektryczne MOP-y na trasach szybkiego ruchu: 55 do końca 2022 roku

Co się stanie, gdy na autostradzie mojemu „elektrykowi” nagle zabraknie zasilania? Takie pytanie zadają sobie właściciele pojazdów zasilanych prądem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wyposaża Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) przy najważniejszych drogach w kraju w stacje łado…

Mercedes, który da elektrykom zasięg 1000 kilometrów

Nowy koncept Mercedesa Vision EQXX ma dysponować zasięgiem ponad 1000 kilometrów. I to nie za sprawą dużych i ciężkich akumulatorów, ale niskiego zużycia energii – dwukrotnie niższego od tego, co cechuje obecne elektryki tej marki. Mercedes Vision EQXX to samochód piękny urodą łączącą proporcj…


© All rights reserved. B2C Group sp. z o.o.
Powered by Libermedia.
Do góry
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com