Na tę premierę czekały rynki w Polsce i Europie związane z zeroemisyjnym transportem publicznym. Grupa Polsat Plus wraz ze swoją spółką ZE PAK w końcu zaprezentowały pierwszy zbudowany zupełnie od podstaw autobus wodorowy.
Inne dotychczas wyprodukowane i wdrażane na lokalne rynki pojazdy to konstrukcje modyfikowane z już istniejących autobusów – czy to spalinowych czy elektrycznych. Konstruktorzy i inżynierowie nowego „wodorowca” chwalą się, że ich prototyp to w pełni wymyślony pod użycie tego rewolucyjnego paliwa pojazd. Czy zawojuje europejskie rynki?
Grupa Polsat Plus wraz ze swoją spółką ZE PAK, odpowiedzialną za produkcję i dystrybucję wodoru, planują zintensyfikowane działania inwestycyjne właśnie w ten sektor energetyki. Konin – dziś kojarzony z „brudnym paliwem” jakim jest bez wątpienia węgiel brunatny, zasilający cały zespół sąsiednich elektrowni, już niebawem będzie wiodącym w kraju centrum produkcji energii z odnawialnych źródeł energii – wiatru, słońca, atomu, a niebawem także będzie tu powstawał wodór, jako paliwo zasilające elektryczne silniki. Jednym z ważniejszych elementów nowej strategii grupy ze słońcem w logo, jest wykorzystanie swojego zielonego paliwa do zasilania pojazdów transportu publicznego. To właśnie transport publiczny (autobusy, kolej), a niebawem także pojazdy osobowe, będą rewolucjonizować życie lokalne. Stąd Grupa Polsat Plus zapowiadała od miesięcy budowę własnego autobusu wodorowego, który ma być zupełnie wyjątkowy.
30 maja w końcu zaprezentowano prototyp takiego pojazdu. Nazywa się NesoBus. To konstrukcja Polska, stworzona przez tutejszych specjalistów ze wsparciem fachowców ze świata. Jak zwraca uwagę Grupa Polsat Plus, zanieczyszczenia w miastach, które emitują autobusy zasilane chociażby ropą, to ogromne zagrożenie dla zdrowia publicznego. „NesoBus jest idealnym rozwiązaniem dla mieszkańców miast – likwiduje emisję trujących substancji – poza CO2 to przede wszystkim tlenki azotu czy pyły, w szczególności drobne pyły PM 2,5” – informuje spółka i dodaje, że ich autobus nie tylko nie truje środowiska, ale także oczyszcza powietrze. Zasila go bowiem silnik elektryczny, zasilany wodorem. „Fizycznie wodór ze zbiornika łączy się z tlenem pobranym z powietrza i wytwarzana jest energia elektryczna zasilająca silnik elektryczny. Nie ma żadnego procesu spalania. W wyniku połączenia wodoru z tlenem w ogniwie paliwowym, autobus emituje z rury wydechowej parę wodną. Ta woda jest w pełni destylowana” – wyjaśnia zasady działania pojazdu Grupa Polsat Plus.
Skąd człon „Neso” w nazwie marki nowego autobusu? To skrót od „Nie Emituje Spalin i Oczyszcza” powietrze. Jak zapewniają konstruktorzy, pojazd na jednym tankowaniu wodoru osiąga zasięg 450 km, a zatankowanie go „pod korek” trwa zaledwie kwadrans. To wielka przewaga nad autobusami elektrycznymi, które ładowane są nawet kilka godzin. NesoBus zużywa 8 kg wodoru na 100 km. Ma też optymalne dla miast wymiary, które są wypadkową badań rynkowych. Wodorowiec ma 12 m długości, 2,55 m szerokości, 3,4 m wysokości, jego masa własna to niespełna 13 ton, pomieści do 93 pasażerów, w tym do 37 na miejscach siedzących. Jest tak zaprojektowany, że można łatwo zmieniać w nim zbiorniki wodorowe czy modyfikować go pod potrzeby poszczególnych miast. Zajmuje się tym zespół 25 konstruktorów, który w ramach zamówienia przygotuje optymalny pojazd. Design NesoBusa zaprojektowało renomowane włoskie studio Torino Design, ogniwa paliwowe pochodzą od światowego lidera w tej dziedzinie firmy Ballard, a zbiorniki wodorowe od firmy Hexagon. Co istotne, autobus ma już europejską homologację, którą uzyskał po 65 dniach testów. Produkowany będzie w Polsce, w fabryce w Świdniku, która jest obecnie budowana. Produkcja NesoBusa ruszyć ma z początkiem 2023 roku. Docelowo z taśm zjeżdżać ma 100 pojazdów rocznie.