My ludzie, jakoś tak mamy, że lubimy mieć jedno rozwiązanie uniwersalne, dobre na wszystko – czy to czosnek, seta, trytytka czy szczepionka. Do tej grupy wlazł niedawno wodór. Wszyscy go chcą, a do tego od razu ma być zielony i na tony liczony. Nie tak prędko.
Na razie większość chętnych do wytwarzania wodoru chce przerabiać węglowodory, z węglem na czele lub wykorzystywać chemię, pozostającą po różnego rodzaju procesach chemicznych czy rafineryjnych. To nie jest zielone.
Mówiąc o autach na wodór mamy na myśli ogniwa paliwowe, a to nie wszystko. (fot. Hyundai)
Pisząc o wodorze mój …