Od 1 kwietnia świętokrzyskie Starachowice mają bezpłatną komunikację miejską. Ten eksperyment mógł wydawać się ryzykowny, jednak już w pierwszych tygodniach liczba pasażerów komunikacji zbiorowej wzrosła o połowę.
Jeśli wśród mieszkańców trend porzucania samochodów na rzecz autobusów będzie się utrzymywał, to nie tylko zmniejszą się korki, ale odczują to (dosłownie) wszyscy mieszkańcy miasta, bowiem od 12 maja na ulicach Starachowic pojawiło się 20 nowoczesnych MAN-ów Lion City zasilanych gazem ziemnym CNG, przez co powietrze w mieście staje się czystsze.
Pomysł władz miasta, by wymienić tabor miejskiego przewoźnika na zasilany gazem ziemnym i dodatkowo znieść opłaty za przejazd nim dla mieszkańców miasta i osoby płacące w mieście podatki – wydawał się odważny i wręcz ryzykowny. Starachowice mające 50 tys. mieszkańców dołączyły do ok. 50 gmin w kraju, które również zdecydowały się na taki krok. Nie wszystkim to się jednak opłaca i część z takich samorządów zmuszona była wnieść jednak opłaty za przejazd. Ale nie brak gmin (szczególnie mniejszych) gdzie darmowa komunikacja zbiorowa okazała się hitem. Np. w podwarszawskich Ząbkach działa z sukcesem od 10 lat. W Starachowicach z kolei postawiono na nowe otwarcie. Wraz z decyzją o zniesieniu opłat, zachęcono mieszkańców do przesiadki w nowoczesne autobusy. Miasto zakupiło w lokalnej fabryce MAN Truck & Bus Polska 20 hybrydowych pojazdów modelu Lion’s City zasilanych gazem ziemnym. W dodatku zmodyfikowano siatkę połączeń. – Wierzę, że nowe autobusy spełnią oczekiwania starachowiczan, a komfort podróżowania nimi po mieście będzie wysoki – mówi Marek Materek, prezydent miasta. – Jednocześnie cały czas pracujemy nad tym, by siatka połączeń była jak najlepsza i dziękujemy mieszkańcom za wszystkie opinie, które spływały do nas w postaci wypełnionych ankiet – dodaje.
Jak wynika z danych Zakładu Energetyki Cieplnej w Starachowicach (to ta komunalna spółka prowadzi przewozy pasażerskie), już po pierwszych dwóch tygodniach bezpłatnych przejazdów odnotowano 50-procentowy wzrost ilości pasażerów. Wyprodukowanie i w końcu dostarczenie nowych autobusów dla miasta, ma w ocenie Małgorzaty Durdy, dyrektora ds. produktu i sprzedaży autobusów w MAN Truck & Bus Polska, wymiar szczególny. – Dostarczyliśmy autobusy wyprodukowane w zakładzie produkcyjnym w Starachowicach, w której zdecydowaną większość kadry pracowniczej stanowią mieszkańcy Starachowic i regionu świętokrzyskiego. Jestem pewna, że nowoczesne autobusy przyczynią się do tego, że starachowiczanie jeszcze chętniej będą korzystali z transportu publicznego. To autobusy ekologiczne o napędzie gazowym, wyposażone dodatkowo w moduł hybrydowy, dzięki czemu zużywają mniej energii. Pojazdy zawierają także pełne udogodnienia dla osób niepełnosprawnych – podkreśla. Same pojazdy kosztowały 27 mln złotych, ale cały projekt komunikacyjny w ramach którego zostały zakupione (m.in. budowa dwóch centrów przesiadkowych z węzłami komunikacyjnymi), kosztował aż 130 mln złotych, z których unijne dofinansowanie wyniosło pokaźną część tej sumy.