na rynek wchodzi nowy gracz

Rośnie nowa amerykańska potęga? To więcej niż prawdopodobne.

 |  Piotr Myszor

Na rynku właśnie zaczyna się mościć kolejny duży producent samochodów elektrycznych z USA, który może za 5 lat wytwarzać już ponad pół miliona aut rocznie. Samochody ma ciekawe, inwestorzy w niego wierzą, regulacje wspierające elektryfikację transportu dając mu pewne fory na rynku. Poznajcie Riviana.

Amerykański Rivian bez skrupułów wychodzi ze strefy start-upu planując budowę fabryki, która trzykrotnie zwiększy jego możliwości produkcyjne. Plany są ambitne i mówią o liczbach dochodzących do 600 000 aut rocznie. Wiara inwestorów dała mu już ponad 10 mld dolarów w kilku rundach finansowania, a teraz firma chce dodatkowo wypuścić akcje w publicznej ofercie i wejść na giełdę.

Modele R1S i R1T (fot. Rivian)

Na razie podstawą rozpoczętej latem produkcji jest pick-up (jakże by inaczej, przecież to USA) o nazwie R1T, w kolejce czeka SUV R1S. Z taśm zjeżdża już samochód dostawczy. Wszystkie są oparte o własnej konstrukcji skateboardową platformę Riviana.

Marriage, czyli … ożenek – łączenie nadwozia ze skateboardową platformą Riviana w fabryce w Normal. (fot. Rivian)

Obydwa samochody R1T i R1S mają elektryczny napęd 4×4 i baterie pozwalające na przejechanie ok. 310 mln, czyli ponad 500 km. Obydwa też, mają przyspieszać do 100 km/h w 3 sekundy. Baterie mają pracować w temperaturach powietrza od -12 do 130 st. Fahrenheita, czyli od -31 do 54,4 st Celsjusza.

Samochody mają baterie pozwalające przejechać ponad 500 km. (fot. Rivian)

Robert RJ Scaringe założył firmę w 2009 roku, która wiele lat pozostawała w fazie start-upu pracującego nad samochodami elektrycznymi i autonomicznymi. W 2017 roku firma kupiła nieczynną już fabrykę Mitsubishi w Normal w stanie Illinois. W kolejnych dwóch latach przyszły producent zyskał pierwszych dużych inwestorów. Od tego czasu w kilku transzach Rivian zebrał łącznie ponad 10,5 mld dolarów.

Rivian zaciekawia niestandardowymi elementami wyposażenia. (fot. Rivian)

Najwięcej dały chyba dwie firmy – Ford, bo oprócz podpisania umowy inwestycyjnej zawarł porozumienie o współpracy, niejako potwierdzając wartość technologii Riviana oraz Amazon, który oprócz finansowej inwestycji dał też firmie zamówienie na 100 000 elektrycznych samochodów dostawczych. Auta mają być wyprodukowane i dostarczone klientowi do 2030 roku. Samo zamówienie od Amazona firmy pewnie nie utrzyma, ale jest znakomitą rekomendacją dla innych, pewną kroplówką zapewniającą jakąś ciągłość produkcji.

Dostawczak dla Amazona na linii produkcyjnej. (fot. Rivian)

Fabryka w Normal ruszyła latem tego roku, a jesienią wysłała pierwsze samochody do odbiorców. Oczywiście wszystko ma roczny poślizg, czemu w obecnej sytuacji z kryzysami: epidemicznym i półprzewodnikowym, nie można się zbytnio dziwić. Na razie zakład się rozpędza, zwiększa zatrudnienie, ale w planach ma osiągnięcie produkcji do 200 000 aut rocznie.

Nowoczesny, geometryczny design nadwozia ma także odzwierciedlenie we wnętrzu. (fot. Rivian)

W połowie grudnia firma poinformowała jednak o planach wydania 5 mld dolarów na budowę kolejnego zakładu w pobliżu Atlanty w Georgii. Ma zatrudniać 7500 osób i wytwarzać rocznie do 400 000 samochodów. Budowa zakładu ma ruszyć latem przyszłego roku, a start produkcji zaplanowano na rok 2024.

Rivian zaczyna od typowo amerykańskich aut – pick-upów z napędem 4×4. (fot. Rivian)

Teoretycznie jest więc możliwe, że w 2025 roku będziemy mieli kolejnego poważnego producenta samochodów elektrycznych, zdolnego wypuścić na rynek 600 000 całkowicie elektrycznych aut rocznie. Zapowiada się ciekawa rywalizacja.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments


© All rights reserved. B2C Group sp. z o.o.
Powered by Libermedia.
Do góry
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com