Cztery wersje silnikowe, trzy wersje napędu, dwa rodzaje baterii i wyjątkowo niski współczynnik oporu powietrza, a także 19- i 21-calowe felgi, to charakterystyczne cechy nowej Skody Enyaq Coupe iV. Zaprezentowany pojazd pojawi się na polskim rynku w drugiej połowie tego roku.
Nowy, sportowy i elektryczny SUV czeskiej Skody, wkracza odważnie na rynek. Zaprezentowany właśnie model dostępny będzie także w wersji RS – ta odmiana wyróżnia się soczystą zielenią Mamba i generowaną przez dwa silniki mocą dokładnie 300 koni mechanicznych.
To co wyróżnia nowy model, to przede wszystkim ścięta tylna część auta, uprawniająca do nazwania go odmianą Coupe. Przód jest bardzo podobny do zaprezentowanego przed rokiem Enyaqa. Choć i tu zauważyć można drobne różnice w wersjach. Uwagę zwraca przedni zderzak, w którym boczne listwy mają kształt litery C (to przy podstawowym modelu) lub litery E – tak jest tylko w sportowej odmianie RS. Inżynierom i stylistom udało się osiągnąć wyjątkowo niski współczynnik oporu kształtu nadwozia (cd) wynoszący tylko 0,234. Ta wartość jest szczególnie ważna w przypadku pojazdów elektrycznych, mając duży wpływ na obniżenie zużycia paliwa. Skoda Enyaq Coupe iV ma nadwozie o długości 4653 mm, czyli o kilka mm więcej niż w zaprezentowanym kilka dni temu elektrycznym modelu ID.5 ze stajni Volkswagena. Mimo że rozstaw osi jest tu o 5 mm krótszy od niemieckiego odpowiednika. Szerokość wynosi 1879 mm, a wysokość 1622 mm. Należy się więc spodziewać wygodnego i przestronnego wnętrza, podobnie jak to jest w przypadku pierwowzoru, czyli SUV-a Enyaq.
Skoda wyposażyła pojazd w akumulatory o dwóch pojemnościach. Mniejszy występujący w wersji Enyaq Coupe iV 60 ma 62 kWh (netto: 58 kWh). Większa „bateria” Eynaq Coupe iV 80 ma pojemności 82 kWh (netto: 77 kWh). W tańszej wersji Sportline do wyboru są silniki o mocach 179 KM (132 kW) i 204 KM (150 kW). W pierwszym przypadku napęd przenoszony jest na przednią oś. Mocniejsza odmiana ma już tylny napęd, który przy dostępnej mocy i charakterystyce działania silników elektrycznych poprawia właściwości trakcyjne nawet na suchej nawierzchni.
Sportowy model RS ma już dwa silniki – po jednym na każdą oś. Charakteryzuje się więc napędem na cztery koła. Dostępny jest w tym przypadku akumulator o pojemności netto 77 kWh, a silniki mają moc 245 KM (moment obrotowy wynosi 425 Nm) i prawdziwy potwór – 300 KM mocy osiągający maksymalny moment obrotowy na poziomie 460 Nm. Pierwszy z elektryków przyspiesza do setki w czasie 7 sekund, a wersja z 300-konymi silnikami potrzebuje na to 6,5 sekundy. Prędkości maksymalne to odpowiednio 160 i 180 km/h.
A co ze zużyciem energii elektrycznej? Skoda obiecuje, że najwyższy zasięg w cyklu WLTP wynosi 545 kilometry. Słabsza odmiana RS pozwala przejechać 500 kilometrów. Producenci pojazdów elektrycznych bardzo rzadko chwalą się informacją o możliwości ciągnięcia przyczepy. Skoda Enyaq Coupe iV może pociągnąć przyczepę o masie do 1400 kilogramów.
Wnętrze jest bardzo podobne do tradycyjnego SUV-a, a jego wyróżnikiem są dwa wyświetlacze – centralny o przekątnej ekranu 13 cali i 5,3 calowy wyświetlacz znajdujący się bezpośrednio przed kierowcą. Dodatkowo w opcji znajduje się wyświetlacz head-up z rozszerzoną rzeczywistością, a także reflektory Full LED Matrix. Bezpieczeństwo kierowcy i pasażerom zapewni dziesięć poduszek powietrznych. Jest także szklany dach, który optycznie powiększa i rozjaśnia wnętrze.
Wracając na koniec jeszcze do nadwozia. Opcjonalnie można sportową Skodą wyposażyć w podświetlany przez 131 diod LED grill. Uwagę zwracają także duże koła. Do wyboru są felgi w rozmiarze 19 i 21 cali. Trzeba się więc przygotować na dodatkowy wydatek przy zmianie opon. Nowy model Skody zadebiutuje na rynku w drugiej połowie tego roku.