Polestar ujawnił projekt o nazwie O2, czyli wysmakowanego elektrycznego roadstera z własnym dronem bazującym na nim jak na lotniskowcu.
Szefostwo firmy odważnie twierdzi, że koncepcyjny O2 otworzy nową erę elektrycznych, lekkich roadsterów. Elektryczny i lekki to dziś brzmi jak oksymoron, ale może za 2-3 lata będzie to możliwe do realizacji. Dziś nikt nie mówi słowa o układzie napędowym, mocy, momencie obrotowym, pojemności akumulatorów trakcyjnych. Należy wnioskować więc, że nie należy przewidywać rozpoczęcia produkcji modelu O2 w najbliższych miesiącach.
Auto zbudowano poświęcając dużą uwagę sprawom recyklingu. We wnętrzu wszystkie miękkie elementy wykonano tylko z jednego rodzaju poliestru – zresztą pozyskanego również na drodze recyklingu. Również różne gatunki aluminium wykorzystane podczas konstruowania auta zostały specjalnie oznakowane, aby ułatwić ich późniejsze odzyskanie i ponowne wykorzystanie.
Wisienką na torcie jest jednak pokładowy dron bazujący w tylnej części samochodu, a którego konstrukcja jest dziełem firmy Hoco Flow. Urządzenie może być wysyłane w powietrze również podczas jazdy. Dron może podążać za samochodem z prędkością do 90 kilometrów na godzinę filmując jadące auto. Obraz z powietrza można śledzić na tablecie zamontowanym we wnętrzu. Brzmi ciekawie i pewnie znajdą się chętni do wykorzystania tej zabawki.