Toyota zamknęła wodór w przenośnych „bateriach”

 |  Jan Stora

To co wygląda jak nieco większy termos jest łatwym do przenoszenia i wymiany zbiornikiem na wodór, który ma ułatwić wykorzystanie różnych urządzeń wykorzystujących ten gaz.

Toyota chce zapewnić instalacjom wodorowym wygodę użytkowania, przypominającą obecne elektronarzędzia. Wraz z należąca do niej spółką Woven Planet Holdings koncern opracował prototyp przenośnego kartridża wodorowego. Prototyp nie jest zbyt duży – ma długość 40 cm i średnicę 18 cm, a jego docelowa waga to 5 kg. Co za tym idzie nie jest też na razie zbyt pojemny – znajduje się w nim tyle wodoru, by typowy moduł ogniw paliwowych mógł wygenerować energię elektryczną pozwalającą domowej kuchence mikrofalowej pracować przez 3-4 godziny. Niewiele, biorąc pod uwagę zamiar stosowania tych zasobników m.in. do zasilania pojazdów czy ogniw generujących energię dla znacznie większych urządzeń niż kuchenka.

Projekt zakłada wykorzystywanie kilku kartridży w jednym urządzeniu.

Chcąc zapewnić użytkownikom jak najszersze możliwości stosowania tej technologii na co dzień, Toyota chce przygotować zbiorniki o różnych wymiarach. Poza tym, standardowa wielkość pozwoli na stosowanie w jednym urządzeniu zestawów kilku kartridży. Takie podejście ułatwi wykorzystanie urządzeń z napędem wodorowym także w miejscach oddalonych od sieci przesyłowej, podczas wyjazdów i wydarzeń plenerowych czy w rejonach, gdzie z różnych przyczyn doszło do awarii czy uszkodzenia infrastruktury energetycznej, np. po trzęsieniach ziemi czy zerwaniu sieci elektrycznej.

Takie same kartridże będą mogły być stosowane do różnych urządzeń – zupełnie jak dziś baterie.

Skuteczne korzystanie z tego rozwiązania wymaga stworzenia odpowiedniej gamy urządzeń i pojazdów, ale także całej infrastruktury ładowania kartridży, a także kompleksowego łańcucha dostaw wodoru, mającego na celu przyspieszenie i uproszczenie jego produkcji, transportu i codziennego użytkowania. Prace nad praktycznym zastosowaniem tego systemu będą prowadzone w Woven City. To eksperymentalne miasto przyszłości, które jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym tworzonych technologii. Oprócz Toyoty i Woven Planet w projekt jest zaangażowany także japoński producent energii ENEOS.

Kartridże mają być niewielkie i łatwe w obsłudze.

Japonia mocno stawia na wodór, planując oprzeć u ten gaz swój proces dekarbonizacji transportu, energetyki i ogrzewania. Co ciekawe, wodór ma być pozyskiwanym z węgla w Australii i transportowany do Japonii specjalnymi statkami.

Toyota już od 2014 roku seryjnie wytwarza napędzany ogniwami paliwowymi samochód Mirai.

#TAGI
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments


© All rights reserved. B2C Group sp. z o.o.
Powered by Libermedia.
Do góry
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com