Mniej trujących powietrze starych diesli, przywileje dla samochodów nisko- i zeroemisyjnych, premiowanie mieszkańców korzystających z transportu zbiorowego oraz dopłaty do zakupu rowerów elektrycznych. Takie są wstępne założenia utworzenia w śródmieściu Krakowa (wewnątrz drugiej obwodnicy) Strefy Czystego Transportu (SCT). Ma ona pomóc w polepszeniu jakości powietrza dawnej stolicy Polski, którą od lat trapią problemy związane z jej zanieczyszczeniem.
Podjęcie działań ratujących jakość powietrza w Krakowie wymusiły przepisy dla Małopolski, które opierają się o niedawną nowelizację Ustawy o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych. Na mocy jej zapisów, już od pierwszych miesięcy 2022 roku, gminy będą mogły zakazywać wjazdu do fragmentów miasta pojazdom z największą emisją spalin. Chodzi głównie o samochody wyprodukowane przed 2006 rokiem, kiedy ówczesne normy emisji spalin dalekie były od dzisiejszych wymagań dla polepszenia jakości powietrza. O tym, jak będą znakowane pojazdy według norm emisji spalin, zadecyduje ministerialne rozporządzenie. – Cieszę się, że wkrótce zacznie obowiązywać nowe prawo, które pozwoli wreszcie samorządom walczyć z emisją zanieczyszczeń pochodzących z silników samochodowych. Tym samym dołączamy do pozostałych państw unijnych, w których od lat obowiązują podobne przepisy – cieszy się Bartosz Piłat, ekspert Polskiego Alarmu Smogowego ds. transportu.
Oprócz Krakowa, Komisja Europejska liczy na to, że pozostałe duże miasta Polski, w których poziom zanieczyszczeń emitowanych przez samochody jest poważny, również pójdą tą drogą. – Wiemy, że w Krakowie prowadzone są analizy nad utworzeniem SCT. Być może będzie to pierwsze miasto w Polsce z taka strefą – komentuje Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego – Mam nadzieję, że samorządy Stolicy i innych aglomeracji jak najszybciej wdrożą na swoim terenie nowe regulacje. Dotychczas zasłaniali się brakiem odpowiednich przepisów. Czas powiedzieć „sprawdzam” – podkreśla.
Obecnie urzędnicy krakowskiego magistratu przygotowują się do złożonych konsultacji społecznych z mieszkańcami. Mają one określić oczekiwania krakowian względem nowych rozwiązań. – Oczywiście w ramach konsultacji mieszkańcy będą mogli zaproponować jak chcą, aby wyglądały najważniejsze dla nich zmiany w zapisach dotyczących strefy. Wtedy przy wspólnie określonym celu, będziemy wiedzieć w jakim okresie czasu i jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć. Wypracowany wariant zostanie przekazany Radzie Miasta Krakowa ze wszystkimi danymi i wnioskami, tak by zdecydowała ona poprzez uchwałę o ostatecznych zasadach strefy – zapewnia Urząd Miasta Krakowa w komunikacie.
Jednym z istotniejszych zadań do realizacji na etapie konsultacji, będzie ustalenie formy rekompensaty dla mieszkańców strefy śródmiejskiej, którzy utracą możliwość wjazdu do niej samochodami praktycznie nie spełniającymi żadnych norm emisji spalin. Przede wszystkim planowany jest okres przejściowy na wprowadzenie zmian. Pozwolić ma on na dostosowanie się do nowych przepisów. Urzędnicy zdają sobie sprawę z tego, że nowe prawo może prowadzić do wykluczenia komunikacyjnego. Stąd wstępne pomysły np. dla osób, które rezygnując z pojazdu, otrzymają bezpłatne bilety komunikacji zbiorowej na okres dwóch lat, czy atrakcyjne wsparcie finansowe dla tych z nich, którzy chcieliby zakupić rower ze wspomaganiem elektrycznym. Strefa Czystego Transportu w Krakowie ma powstać do końca 2022 roku.