Kierowcy samochodów hybrydowych typu plug-in często korzystają z silników elektrycznych, ale rzadko jeżdżą aż do całkowitego wyczerpania akumulatora. Do takich wniosków doszli analitycy Forda, którzy sprawdzili jak poruszają się właściciele hybrydowego modelu Kuga.
Ford przeanalizował dane pochodzące z samochodów Kuga Plug-In Hybrid eksploatowanych w Europie. Na ich podstawie wiadomo, że statystyczny kierowca ładowanej z gniazdka hybrydowej Kugi pokonuje rocznie nieco ponad 10 000 kilometrów. Analiza zebranych informacji pokazała także, że podczas jazdy, statystyczny kierowca, rzadko doprowadza do pełnego wyczerpania akumulatora swojego samochodu. Średni stan naładowania baterii w momencie podłączenia jej do źródła zasilania wynosił 30 procent.
Z fordowskich danych wynika, iż hybrydy plug-in najczęściej ładowane są w nocy z wykorzystaniem tradycyjnego gniazda 230V. W ciągu roku właściciele Kugi ładowali swoje pojazdy 5,7 miliona razy. Prawie połowa sesji ładowania (dokładnie 46 proc.) przypadła na porę nocną, a czas ładowania najczęściej wynosił 12 godzin. Drugim najpopularniejszym sposobem ładowania jest podpięcie hybrydy od jednej do dwóch godzin w ciągu dnia.
Na 100 dni eksploatacji statystycznej Kugi Plug-In Hybrid przypada 71 cykli ładowań. Dwie trzecie podróży użytkowników tego modelu to lokalne wyjazdy na dystansie około 50 km. Przy 56-kilometrowym zasięgu wyłącznie na napędzie elektrycznym (według WLTP) większą część przejeżdżanych rocznie tras można pokonać w trybie bezemisyjnym. Silnik spalinowy częściej wkracza do akcji w okresie letnim. W lipcu, sierpniu i wrześniu średni dystans pokonywany każdego dnia częściej przekracza 100 km. Ford uspokajając właścicieli modelu Kuga zapewnia, że zebrane dane są anonimowe i nie służą kontroli zachowania konkretnych kierowców.